środa, 10 czerwca 2015

Porozmawiajmy: Jak się modlić razem z dzieckiem?

Jedna z czytelniczek zapytała mnie w komentarzu czy mogłabym napisać o tym jak powinno się modlić...
Może dałabyś się namówić na post "jak powinna wyglądać modlitwa?" - przykładowo jakie modlitwy, czy rozmowa z PB itd. wszędzie jest że modlimy się wieczorem ale jak to robić - tego nie ma.
Przyznam szczerze, że nie jestem ekspertem od modlitwy. I zawsze jak muszę pomodlić się głośno to mnie to stresuje. Bo nie należę do tych, co to są wielomówni jak poganie ;) Szczęśliwie jest to blog o dzieciach, więc pytanie - tak zakładam - też jest o to jak modlić się z dziećmi. A tutaj już coś mogę powiedzieć.

Źródło
Ogólnie przyjęło się dzielić modlitwę na cztery części:

  1. Wielbienie
  2. Dziękczynienie
  3. Przepraszanie/Wyznawanie grzechów
  4. Prośby
I przyjęło się również, żeby utrzymywać tę kolejność.

Ma to logiczny sens - przecież gdybyśmy mieli audiencję u króla to nie wypalilibyśmy od razu "królu, daj nam więcej ziemi i zmniejsz podatki" - króla trzeba najpierw, przed taką prośbą, przebłagać. I chociaż nasz Król nie wymaga już od nas przebłagalnych ofiar, bo najważniejszą ofiarę złożył za nas na krzyżu Jezus Chrystus, to i tak wypalenie od początku modlitwy "Panie Boże daj mi nową pracę" jest odrobinę niegrzeczne. Nawet z koleżanką nie zaczynamy rozmowy od "daj mi", więc Bogu tym bardziej należy się szacunek.

Jeśli jednak rozmawiamy o modlitwie dziecięcej to tu najważniejsze jest zrozumienie. Jako dziecko kompletnie nie rozumiałam o co chodzi z tym wielbieniem. Bo przecież Pan Bóg chyba wie, że jest wielki i wspaniały, i miłosierny? Kierując się tym przy modlitwie z dziećmi łączę zawsze dwa pierwsze elementy, czyli na przykład zamiast mówić "Boże, Ty wszystko widzisz" modlimy się "dziękujemy Panie Boże, że zawsze się nami opiekujesz i zawsze na nas patrzysz". Albo zamiast mówić "Boże, jesteś miłosierny" - "dziękujemy, że nas kochasz". To pozwala na oswojenie boskich cech, przekłada je na bardziej zrozumiałe dla dzieci działania ze strony Boga.

Dalej jest już prosto, ale postaram się to jakoś usystematyzować... Na przykład w 5 zasad modlitwy z dzieckiem:
  1. Módlcie się własnymi słowami. Dziecko musi rozumieć o czym mówisz i dlaczego. Musi mieć to odniesienie do jego własnego życia, do konkretnych, nieoddalonych w czasie zdarzeń.
  2. Używaj prostego języka. Wzniosłe słowa zostaw zawsze na czas swojej własnej modlitwy. Zawsze dostosuj język do poziomu dziecka.
  3. Pierwsze modlitwy zapewne, drogi rodzicu, wykonasz samodzielnie. Być może, z czasem, dziecko zachce modlić się samo, ale na pewno nie należy go popędzać. Proponować - tak. Zastanawiać się przed modlitwą o czym chcemy porozmawiać z Bogiem - owszem. Zachęcać do tego by mówiło "Amen" jeśli się zgadza - jak najbardziej. Ale nie zmuszać. Wszystko przyjdzie w swoim czasie, najważniejszy jest przykład. O tym, co jeśli dziecko nie chce się modlić pisałam TU.
  4. No właśnie - zanim zaczniecie się modlić - porozmawiajcie. Zapytaj dziecko co je dziś ucieszyło, zasmuciło, czy zrobiło coś źle i się tym martwi, czy chciałoby czegoś. Jeśli dziecko samo nie wiem - pomóż, podawaj przykłady: "może chciałbyś podziękować Panu Bogu, że byłeś dziś u kolegi?", "myślę, że powinieneś przeprosić Pana Boga za swoje dzisiejsze zachowanie przy kolacji...(plus konkret)", "chciałabyś poprosić Boga o ładną pogodę na jutrzejszy piknik?".
  5. Potraktuj modlitwę z dzieckiem jak rozmowę miedzy dzieckiem, tobą i innym dorosłym. Dziecko może się wstydzić, być może coś powie, a może ograniczy się do kiwania głową. Z czasem będzie śmielsze, samo będzie wymyślać za co można podziękować i o co poprosić. Dajcie sobie czas i nie martwcie się. Bóg na pewno zrozumie co dziecko chciało mu powiedzieć!
Pamiętaj, że dziecko może dziękować za wszystko i prosić o wszystko co przyjdzie mu do głowy. Niezależnie jak absurdalne będą to dla ciebie rzeczy - ono ma do tego prawo. Na przykład mój syn dziękował dziś Panu Bogu za to, że całkiem nowy młodszy braciszek jego kolegi, którego byliśmy dziś oglądać ma łóżeczko. Dlaczego? Nie wiem, nie rozumiem. Ale nie muszę, ważne, że rozumie go Pan Bóg.

3 komentarze:

  1. Post jest świetny :) i zaprzeczę twoim słowom na poczatku... jesteś ekspertem od modlitwy :) Piękne i bardzo mądre rady

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi, co o tym myślisz :)